Teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie, by na wybranej ścianie umieścić po prostu grafikę lub zdjęcie, które najbardziej nam się podoba. Jeśli jednak padnie na kompozycję bardzo dynamiczną, a nasza sypialnia nie może się pochwalić zbyt wielkim metrażem, szybko okaże się, że uzyskany efekt jest nieprzyjemnie przytłaczający.
Gra w kolory
Podobnie wysokoenergetyczne barwy, takie jak intensywne żółcie i czerwienie, nie sprzyjają wyciszeniu – tak przecież pożądanemu w tej właśnie przestrzeni. Dobre warunki do relaksu stworzą natomiast odcienie błękitu, zieleni, fioletu czy zgaszonego różu. Przytulną atmosferę do wyjątkowo przestronnych sypialni wprowadzą też cieplejsze brązy i beże.
Poprawa proporcji wnętrza
Warto w tym miejscu przypomnieć, że z racji siły oddziaływania fototapety na ozdobione nią wnętrze można wykorzystać ją do optycznej poprawy jego proporcji. Wzory pionowe „podniosą” niski sufit, te poziome z kolei poszerzą zbyt wąski pokój. Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest też „otwarcie” go na zapierający dech w piersiach widok górskich przełęczy lub innego pejzażu, a także zastosowanie fototapet 3D, które tworzą wrażenie głębi i tym samym sprawiają, że pomieszczenie wydaje się większe. Może to być widok np. pomostu czy uliczki biegnącej niejako w głąb ściany albo specjalnie zaprojektowana abstrakcyjna kompozycja, która rewelacyjnie sprawdzi się zwłaszcza w sypialniach bardziej nowoczesnych.
Harmonijny układ
Dysponując powyższymi informacjami, nie możemy wszak też zapomnieć o tym, aby fototapeta wpasowywała się w ogólne założenia koncepcyjne dotyczące aranżacji przestrzeni. W sypialniach klasycznych, retro i rustykalnych odnajdą się chociażby wspomniane już pejzaże i wzory kwiatowe. Wnętrza bardziej surowe, industrialne czy minimalistyczne – ale też utrzymane w stylu skandynawskim – aż proszą się natomiast o fototapetę imitującą drewno, kamień, beton czy cegły (można się w nią zaopatrzyć np. w sklepie Kraina Barw). Na pierwszy rzut oka nie da się jej odróżnić od oryginalnych materiałów, koszt uzyskania tak wyjątkowego efektu będzie zaś nieporównanie niższy. Bez problemu też wymienimy fototapetę w sypialni na inną, kiedy tylko najdzie nas chęć na totalną zmianę wystroju.