Jak czytać etykiety produktów spożywczych?
Zarówno podczas zakupów w małych sklepach, jak i dużych supermarketach można nabyć wiele wersji tego samego produktu. Porównując proponowane artykuły, można zauważyć, że są one do siebie jedynie podobne, ale nigdy nie takie same. Główne różnice występują w składzie i cenie. Ten pierwszy element należy zawsze brać pod uwagę, jest ważniejszy niż koszt zakupu. Na jakie elementy etykiety zwrócić uwagę? Jak czytać informacje?
Na co zwrócić uwagę podczas czytania etykiety?
Czytając etykiety produktów spożywczych, w pierwszej kolejności warto zwrócić uwagę na listę składników. Panuje powszechna zasada, że im jest ona dłuższa – tym jakość żywności jest gorsza. Wynika to z faktu, iż zastąpienie naturalnych produktów wykorzystanych do wytworzenia artykułu wymaga użycia skomplikowanej mieszanki, która pozwoli uzyskać zbliżony efekt w odniesieniu do smaku i tekstury.
- Ciekawym przykładem jest sok owocowy. Wysokiej jakości produkty powinny zawierać jedynie owoce w składzie. Tymczasem soki na ogół składają się z wody, cukru, zagęszczonych soków, aromatów, barwników, stabilizatorów, przeciwutleniaczy, regulatorów kwasowości, a często i konserwantów. Pomimo iż smak i konsystencja będą podobne, jakość oraz zawartość cennych składników odżywczych są znacząco różne – wyjaśnia ekspert Magdalena Dorko-Wojciechowska z Instytutu Medycyny Funkcjonalnej.
Warto unikać także produktów zawierających sól, cukier i słodziki. Dobrze jest również sprawdzać zawartość głównych składników. Przykładowo, wybierając sok malinowy, należy zwrócić uwagę, czy składa się on z malin w 80%, 8% a może 0,8%? Jeśli zawiera on jedynie 8% malin, to co stanowi pozostałą część?
Dobrym rozwiązaniem jest również unikanie produktów, na których etykietach znajdują się słowa nie tylko trudne do wymówienia, ale też nieznane – nie mogą one oznaczać nic dobrego.
Składniki chemiczne – dobre czy nie?
W składzie większości produktów spożywczych, na końcu listy pojawiają się sławne substancje oznaczone literą E i ciągiem cyfr. Warto wiedzieć, że część z nich jest szkodliwa, a nawet trująca dla organizmu człowieka. Niektóre z nich, jak np. likopen (E160d), który jest barwnikiem ekstraktowanym z pomidorów, wydawać się mogą jako zupełnie bezpieczne. Niestety – ilość składników chemicznych jest ogromna (od E100 do E1999), stąd też odróżnianie dobrych od złych może być trudne. Z tego też względu zaleca się, aby podczas wyboru żywności stawiać na tę, w której składzie nie znajdują się „E”, bądź występują pojedynczo i odnoszą się do substancji, które znamy. Warto pamiętać, że szkodliwość składnika można sprawdzić za pomocą wielu stron internetowych. Jednak przepisy nie regulują wszystkich dodatków i wiele z nich nie jest zawarta w etykietach. Dużo łatwiej uogólnić i postawić na nieprzetworzoną, zdrową żywność. Ona jest zawsze najlepszym rozwiązaniem, bo jest wolna od substancji powstałych w laboratoriach.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana