Co warto wiedzieć o grzejących obrazach?

Współczesna technologia grzewcza może być nie tylko skuteczna, ale też… ładnie wyglądać. Doskonały przykład stanowią promienniki ciepła ECOSUN – elektryczne, niskotemperaturowe panele wykonywane w formie gustownych obrazów naściennych. Grzejący obraz to wynalazek innowacyjny w skali globalnej, otwierający nowe możliwości w zakresie aranżacji wnętrz. Dlaczego warto zdecydować się na tego typu rozwiązanie?

Ciepło na ciele i duszy

Promienniki ECOSUN to ucieleśnienie dwóch największych wartości, jakie przyświecają każdej osobie urządzającej wnętrza – praktyczności i estetyki. Panele są ekonomiczne, proste w montażu i bardzo ciche w działaniu, ale też urzekające pod względem formy. Grzejący obraz to obiekt malowany, wyglądający dokładnie tak jak tradycyjne malowidło uwiecznione na płótnie. Jego użyteczność jest wręcz nieoceniona. Standardowy promiennik o mocy 650 W z łatwością ogrzewa około 10-15 m ² pomieszczenia. Co więcej, lekko chropowata powierzchnia obrazu pozwala na uzyskanie większego kąta ciepłego promieniowania. Dzięki temu obraz ociepla pomieszczenie nie tylko wizualnie, ale też w sposób zupełnie dosłowny.

Obraz wedle życzenia

Typowy grzejący obraz ECOSUN firmy ROTAL jest pokryty specjalnym minerałem w kolorze białym. Warstwę tę da się zapełnić malowidłem odpowiadającym indywidualnym gustom i potrzebom. Nie obowiązują żadne ograniczenia tematyczne. Może być to wybrana grafika z internetu, ulubione zdjęcie, wierna replika arcydzieła światowego malarstwa, a nawet stworzony specjalnie na życzenie ręcznie malowany obraz. Co więcej, poszczególne obrazy można łączyć w większe zestawy – dyptyki i tryptyki – o rozmaitym sposobie wykończenia (bez ramy, z ramą, w głębokiej ramie drewnianej) oraz różnym zakresie mocy grzewczej.

Na każdą potrzebę

Z uwagi na swoją urodę i sporą uniwersalność, promienniki ciepła w formie obrazów sprawdzają się doskonale we wnętrzach domowych (salonie czy sypialni), a także w obiektach usługowych (salony fryzjerskie, studia tatuażu, karczmy, hotele itd.), urzędowych czy też… kościelnych. Krótko mówiąc, rozwiązania tego typu są z ochotą stosowane wszędzie tam, gdzie wymogi praktyczne bądź estetyczne nie pozwalają na zastosowanie tradycyjnego kaloryfera. Obrazy mogą też służyć jako elementy dogrzewające – na przykład w ośrodkach wczasowych w okresie przejściowym (przed włączeniem instalacji centralnego ogrzewania).